Recenzja: Lampka LED do telefonu
Dzięki blogowi wróciłam do fotografowania. Póki co stawiam małe kroczki robiąc zdjęcia produktom i synkowi. Na ten moment możliwości tylko na to mi pozwalają.
Fotografuję aparatem lub telefonem - posiadam Nikona D5100 i iPhone 6s. Taki zestaw zdecydowanie mi wystarcza - mniej wymagające zdjęcia i przy dobrym świetle robię telefonem. A mając kiepskie oświetlenie używam lustrzanki z zewnętrzną lampą błyskową. Są jednak sytuacje, kiedy lustrzanka okazuje się mało praktyczna - choćby rozmiarowo i wagowo.
Ostatnio w moje ręce wpadła lampka LED doczepiana na telefon za pomocą specjalnego klipsa.
Fotografuję aparatem lub telefonem - posiadam Nikona D5100 i iPhone 6s. Taki zestaw zdecydowanie mi wystarcza - mniej wymagające zdjęcia i przy dobrym świetle robię telefonem. A mając kiepskie oświetlenie używam lustrzanki z zewnętrzną lampą błyskową. Są jednak sytuacje, kiedy lustrzanka okazuje się mało praktyczna - choćby rozmiarowo i wagowo.
Ostatnio w moje ręce wpadła lampka LED doczepiana na telefon za pomocą specjalnego klipsa.
Zapakowana była w plastikowe puzderko z czarną, papierową wkładką z takim samym kosmicznym motywem jak klips lampki.
Jest mała, leciutka i bardzo poręczna - jej średnica to niecałe 4 centymetry. Jest przyjemna w dotyku, matowa. Klips zdaje się być pokryty czymś mięciutkim, prawie gumowym, dzięki czemu nie wyślizguje się z dłoni. Od wewnątrz także jest gumowa powierzchnia - nie ma więc obaw, że porysuje telefon. Włącza się ją i ustawia światełka jednym przyciskiem. Żeby ją wyłączyć wystarczy go dłużej przytrzymać.
Produkt oceniam jako praktyczny dla każdego, kto robi zdjęcia telefonem, a nie lustrzanką. Sprawdzi się zarówno do selfie, jak i do zdjęć produktowych, o ile będą to zdjęcia z bliskiej odległości.
Jeśli zainteresowała Cię prezentowana lampka LED i chciałabyś ją kupić taniej o 15%, skorzystaj z mojego kodu rabatowego: 305798. Kod ważny jest do 16 czerwca 2018 roku i obowiązuje w sklepie IziGSM, także na inne produkty dostępne na stronie sklepu!
Podoba mi się to, że nie trzeba się martwić o baterie - ładuje się ją przy pomocy kabla USB.
Lampkę można używać zarówno do zdjęć makro, jak i selfie, przyczepiając ją w dowolną stronę na telefonie. Mnie bardziej interesuje ta pierwsza opcja, bo używanie lampy błyskowej z telefonu do robienia zdjęć produktowych na bloga czy Insta powoduje, że zdjęcia wychodzą po prostu sztucznie. Lampka LED fajnie rozprasza światło, więc zdjęcia są przyjemnie doświetlone.
Miło zaskoczyła mnie ilość kolorów, jakie posiadają diody LED. Robiąc zdjęcia, można wypróbować wiele efektów podświetlenia, na przykład ciepłym żółtym czy zimnym niebieskim, a także zielonym, czerwonym czy fioletowym. Jest też opcja migających kolorków - może do jakiegoś zwariowanego filmiku na Instastory, Snapchacie czy w apce Boomerang. Oczywiście dla mnie najbardziej satysfakcjonująca jest po prostu opcja zwykłego, białego światła do zdjęć makro - i tu są dwa rodzaje podświetlenia: mocniejsze i słabsze. Naprawdę ilość kombinacji światełek jest duża, można próbować z różnymi ustawieniami.
Sprawdźmy zatem jak lampka ma się do rozświetlania przedmiotów. Zdjęcia są totalnie bez obróbki żebyście mogli zobaczyć różnicę w oświetleniu.
Jak widać, wszystko zależy jakie mamy światło bazowe (sztuczne, dzienne czy może jeszcze jakieś inne). Największa różnica w oświetleniu jest oczywiście wtedy, gdy mamy bardzo słabe światło. Wtedy lampka sprawuje się najlepiej, zamiast błysku flesza. To dobre rozwiązanie gdy nie chcemy komuś nagle błysnąć po oczach - lampka LED nie razi, ponieważ osłonka diod jest jakby "przydymiona".
Produkt oceniam jako praktyczny dla każdego, kto robi zdjęcia telefonem, a nie lustrzanką. Sprawdzi się zarówno do selfie, jak i do zdjęć produktowych, o ile będą to zdjęcia z bliskiej odległości.
Jeśli zainteresowała Cię prezentowana lampka LED i chciałabyś ją kupić taniej o 15%, skorzystaj z mojego kodu rabatowego: 305798. Kod ważny jest do 16 czerwca 2018 roku i obowiązuje w sklepie IziGSM, także na inne produkty dostępne na stronie sklepu!
ja właśnie poluję na taką lampkę do telefonu. fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńPolecam - zwłaszcza, że jest całkiem fajna promocja z moim kodem rabatowym :)
UsuńWłaśnie sobie zamówiłam coś podobnego. Potrzebne mi do zdjęć makijażu ;)
OdpowiedzUsuńMam taką lampkę, tylko inny wzór i również świetnie się sprawdza.
OdpowiedzUsuńWidać różnicę w zdjęciach także z czystym sumieniem mogę polecać.
Wow fajny efekt daje
OdpowiedzUsuńMam trochę inną lampeczkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawią mnie te lampki :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy gadżet :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę sobie taką sprawić do zdjęć na bloga.
OdpowiedzUsuńJuż słyszę, jak mi mama to zabiera, bo 'oczy stracę' xD
OdpowiedzUsuńFajny gadżet :D Ja mam taki ring do Selfie - też fajnie rozjaśnia zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńNie powiem, bardzo fajny gadżet :)
OdpowiedzUsuńświetne, szczególnie podoba mi się różnica między półmrokiem a zdjęciem z lampom. myślę o niej od kiedy pierwszy raz ją pokazałaś.
OdpowiedzUsuń